Kompresor śrubowy czy tłokowy?

Jaki kompresor wybrać? Oto jest pytanie. Wbrew pozorom to zagadnienie nie musi powodować u nas zawrotu głowy, jeśli tylko wiemy, czym poszczególne typy kompresorów się od siebie różnią. Więc pokrótce postaram się Wam przybliżyć każdy z nich. Pisałem już o kompresorach tłokowych z przekładnią pasową i bez. Mam nadzieję, że coś udało mi się Wam przekazać. Jednak odnoszę wrażenie, że zacząłem od środka, gdyż nie dla każdego kompresor tłokowy jest najlepszą alternatywą. Czyż nie? Zbyt handlowo podszedłem do tematu. Powód? Oczywisty, to właśnie kompresorów tłokowych sprzedaje się najwięcej. Co ciekawe, ta tendencja nie jest na świecie tak widoczna jak w Polsce. Dlaczego? Kompresory tłokowe, lepiej lub gorzej, potrafią spełnić nasze zapotrzebowanie, a przy tym są tanim rozwiązaniem. Nie zawsze w końcowym rozrachunku jest to rzeczywiście oszczędność.

Kompresory tłokowe, śrubowe i łopatkowe

Rozróżniamy 3 główne typy kompresorów takie jak:

Możemy te typy podzielić dodatkowo na olejowe i bezolejowe. Główna różnica tkwi w tym, co sugeruje nazwa. Dodatkowe smarowanie jest dobrym zabezpieczeniem dla pomp. Z założenia pompy olejowe powinny być żywotniejsze, ale nie każdy może sobie pozwolić na kompresor smarowany olejem, gdzie wraz z powietrzem wydostają się z kompresora cząstki oleju. Przykład? Branże stomatologiczne czy spożywcze. Nikt nie pozwoli, by olej był podawany do produktów spożywanych i tam konieczne jest zastosowanie kompresorów bezolejowych. Często kompresory te nazywane też są dentystycznymi i nie jest to przypadek. Choć osobiście uważam, że w takich miejscach powinny być stosowane specjalistyczne sprzęty, znajdą się i tacy, którzy na małych, bezolejowych kompresorach uruchamiają narzędzia dentystyczne. Nie wiem, jak to się ma do przepisów, ale tak robią. :) Moim zdaniem, są to branże, w których albo stosujemy bezolejowy kompresor, albo perfekcyjną filtrację jeżeli przepisy na to zezwalają. W pozostałych przypadkach pompy olejowe (a zarazem kompresory) są rozwiązaniem tańszym i rozsądniejszym. O ile ktoś o ten olej, jego poziom i wymianę dba. Są tacy, którzy nie chcą tego robić i decydują się na zakup kompresorów bezolejowych. Ich prawo. W Europie Zachodniej jest to coraz częściej spotykane, mimo tego, że owo rozwiązanie jest droższe, różnica w poziomie sprzedaży (mowa o kompresorach tłokowych) zanika. U nas, w Polsce – wręcz przeciwnie.

Podsumowując, jeżeli wykonywana praca wymaga, by stosować kompresory bezolejowe, nie ma nad czym się zastanawiać. Jeżeli jednak nie mamy takiego nakazu lub potrzeby, należy rozważyć czy opłaca nam się dopłacić. W tym wypadku nie zyskamy na żywotności. Chyba że w stosunku do kompresora olejowego z zaniedbaną wymianą oleju. Wtedy na pewno.

Sprężarki tłokowe

Chyba możemy ruszyć dalej, a raczej troszkę się cofnąć do głównego podziału. Cóż, jak już wspomniałem: kompresory tłokowe są tymi, które sprzedają się najczęściej. Nic w tym dziwnego. Po pierwsze: jak zawsze kwestia budżetu. Po drugie: głupotą byłoby kupić "śrubę" czy "łopatkę" do garażu, by użyć ją raz na jakiś czas. Powodów, by tego nie robić, mamy co najmniej dwa. Pierwszym z nich jest oczywiście cena. Po co inwestować dziesiątki tysięcy w sprzęt, skoro budżetowy kompresor za 500 zł wystarczy aż nadto. Drugi: zakładając tę abstrakcyjną sytuację, byłaby to bardzo zła decyzja, gdyż kompresory śrubowei łopatkowe lubią prace. Szczególnie wersje olejowe, gdyż to właśnie w czasie pracy, podawany jest do nich olej. Ich żywotność spada, gdy na przestrzeni długiego czasu nie są w ciągu pracy. Tłumaczę to trochę na około, lecz moim zdaniem, to właśnie jest główna różnica. Kompresor tłokowy nie jest stworzony do pracy ciągłej. On MUSI odpoczywać. Jeżeli weźmiemy kompresor zbyt duży na nasze potrzeby (wydajnościowo, a nie pod względem zbiornika czy gabarytów), wpłynie to korzystnie na jego żywotność. W pozostałych dwóch przypadkach trzeba starać się oszacować jak najlepiej zapotrzebowanie. Kompresor zyska na tym, że będzie pracował. My również, gdyż moment startu zawsze jest najbardziej obciążający, zarówno dla kompresora jak i sieci elektrycznej.

Porównanie kompresorów tłokowych ze śrubowymi i łopatkowymi

Ponadto kompresor tłokowy nie utrzyma nam danego stałego ciśnienia, a często jest to niezbędne do ciągłej pracy. Dlatego na produkcji nikt nie będzie się zastanawiać, czy uda się zaoszczędzić na kupnie czegoś tańszego i jest to jak najbardziej słuszne podejście. W tym przypadku każdy moment przestoju w pracy przynosi większe straty, niż jednorazowa oszczędność podczas zakupu przyniosłaby korzyści. Niestety, kompresory tłokowe są także bardziej energochłonne niż dwa pozostałe typy. Zdecydowanie mocniej obciążają nasze rachunki, a ich miejsce na rynku kończy się przy mocy silnika 15 kW. Wyżej to już tylko kompresor śrubowy lub łopatkowy. Oczywiście można by znaleźć i kilka tłokówek, lecz osobiście nie zalecam. ;) Ponadto znaczna większość kompresorów łopatkowych i śrubowych dostępnych na rynku, jest wyciszona, co zwiększa kulturę pracy. Kompresory śrubowe i łopatkowe są znacznie żywotniejsze i jest to argument niepodważalny. Kompresory śrubowe posiadają średnią żywotność na poziomie 25000 godzin, a łopatkowe nawet do 100 000!!! Do mnie to przemawia. Tłoki nie mają najmniejszych szans, by się do tego zbliżyć. Nie oszukujmy się jednak, gdyż większość klientów nigdy nawet nie będzie się zastanawiać, by spróbować czegoś innego niż tłokówki.

Rodzaj kompresora, a prace, do których może służyć 

Upraszczając:

Proste przydomowe prace, lecz bardzo sporadyczne:

- pompowanie kół

- proste narzędzia pneumatyczne

- nieprofesjonalne malowanie małych elementów

- przedmuch

- prace przydomowe

W tych wypadkach sugeruję zakup kompresora o pojemności do 50l z napędem bezpośrednim.

Proste przydomowe prace, lecz częściej i w dłuższym czasie pracy ciągłej:

- pompowanie kół

- proste narzędzia pneumatyczne

- malowanie małych elementów

- przedmuch

- prace przydomowe

Tu sugeruję zakup kompresora o pojemności zbiornika od 100l do 200l z napędem bezpośrednim.

Dla firm, które:

- pracują na kilku stanowiskach

- piaskują

- malują

- korzystają z narzędzi o większej mocy i zapotrzebowaniu

PRAWDOPODOBNIE najlepszym rozwiązaniem będą kompresory tłokowe o pojemności od 200l do 500l

Natomiast tym, których zapotrzebowanie sięga wartości w tysiącach litrów na minutę, gdzie pracuje więcej stanowisk i gdzie powietrze powinno być utrzymywane w stałej wartości ciśnienia, zdecydowanie proponowałbym kompresory łopatkowe i śrubowe, które są wręcz stworzone, do tego typu pracy.

Chętnie służymy pomocą

Czy pytanie: „Jaki kompresor wybrać?” stało się dla Was łatwiejsze? Mam nadzieję, że tak i moje powyższe wywody, sprawią, że nie będziecie mieli większego problemu w wyborze kompresora przy zakupie. :) Jeżeli jednak ktokolwiek z Was ma nadal wątpliwości co do wyboru, na jaki kompresor się zdecydować, zawsze może do nas zadzwonić. Chętnie służymy pomocą, by dobrać Wam sprzęt jak najbardziej dopasowany do Waszych potrzeb.

Zgoda na pliki cookie